Już od wielu lat przyzwyczailiśmy się do tego, że konsolom na rynku towarzyszą specjalne abonamenty online. Użytkownicy PlayStation mogą korzystać z PS Plus, natomiast fani Xboksa mają do wyboru Xbox Live Gold. Takie konta premium dają dostęp do gier za darmo, ciekawych promocji i bonusów. Idąc za ciosem również i i firma Nintendo zdecydowała się na taki krok. Pod koniec 2018 roku zadebiutował Nintendo Switch Online. W tym artykule zastanowimy się, czy warto w ogóle z niego skorzystać?
Tak jak u konkurencji, również i tu można zdecydować się na początek na okres próbny. W przypadku Nintendo Switch trwa on 7 dni. Po tym czasie istnieje opcja zakupu abonamentu. Ceny są tu niezwykle atrakcyjne. Jeden miesiąc kosztować nas będzie 16 PLN, 3 miesiące to 32 PLN, a cały rok to jedynie 80 PLN. To jednak nie wszystko, albowiem istnieje opcja zakupu abonamentu rodzinnego za 140 PLN. Oczywiście rodzinny jest on jedynie z nazwy, gdyż jako jego właściciel możemy rozdzielić konto na 8 użytkowników. W ten oto sposób za niecałe 18 złotych rocznie można cieszyć się z abonamentu Nintendo Switch Online! Jeśli weźmie się pod uwagę, że koszt na Xboksie czy PS to nawet ponad 200 PLN rocznie, to dzięki Nintendo można sporo zaoszczędzić. Jednak cena to nie wszystko.
Zapis danych w chmurze
Jednym z największych minusów Nintendo jest fakt, iż stanowi ona jedyną firmę, która swym graczom nie udostępniła darmowej możliwości zabezpieczenia zapisów w chmurze. Jeśli będziemy mieć wykupiony abonament NS Online, to konsola automatycznie w chwili uśpienia czy zakończenia rozgrywki zapisze nasz stan w chmurze. Możemy tego również dokonać manualnie. Choć jest to coś, co powinno być darmowe dla graczy, to jednak automatyczny zapis jest jednym z aspektów przemawiających za kupnem abonamentu. Warto jednak wiedzieć, że backup save’ów nie jest przewidziany dla wszystkich produkcji.
Kolekcja klasyków z NES-a
Jednym z największych atutów abonamentu jest otrzymanie wraz z jego wykupem dostępu do klasyków z NES-a. Według zapewnień japońskiej marki, każdego miesiąca ich lista ma być sukcesywnie zwiększana o nowe pozycje. Już teraz abonenci mogą pograć w takie legendy jak Soccer, Donkey Kong, Mario Bros, Super Mario Bros., The Legend of Zelda, Yoshi, Ice Hockey, Metroid, Adventures of Lolo, Wario’s Woods. Łącznie jest już ich ponad 30. Zostały one przy okazji dostosowane do nowej rozdzielczości, jak i również oferują tryb multiplayer. Nintendo ma w swej ofercie także specjalne pady dedykowane abonentom. Są to pady stylizowane na oryginalne joysticki z NES-a. Jednak ich cena 60 euro jest zbyt wygórowana.
Bonusy dla graczy?
Podczas zeszłorocznej konferencji, na której zapowiedziano wprowadzenie Nintendo Switch Online, padły zapewnienia o tym, że gracze z abonamentem będą mogli liczyć na atrakcyjne promocje i bonusy. Zapewne chodziło zwłaszcza o propozycje pojawiające się Nintendo eShop. Choć abonament obecny jest już od pewnego czasu, to jednak brak jakichkolwiek prezentów dla graczy. Być może z czasem Nintendo zacznie wprowadzać na wzór PS czy Xboksa promocje, darmowe gry do testowania, jednak na starcie cała ta sytuacja wygląda niezbyt obiecująco. Jeśli do tego ponadto dodamy, że subskrybenci otrzymali do większości tytułów dostęp do gry online, która była do tej pory darmowa, to niestety całość nie powala na kolana.
Warto czy nie warto?
Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy Nintendo Switch Online to dobry wybór? Nie da się ukryć, że to całkiem tani abonament, który jednak nie wnosi zbyt wiele dla graczy, poza tytułami z NES-a i zapisem w chmurze. Dla kogoś, kto skorzysta z najtańszej opcji 18 PLN za rok czy choćby pełnego abonamentu dla jednego gracza 80 PLN, koszta te będą znikome. Być może faktycznie z czasem posiadanie NS Online wiązać się będzie z promocjami i bonusami. Obecnie niestety więcej znajdziemy głosów krytycznych niż za.